
Jemy zdrowo i smacznie

Jemy zdrowo – pakiet 2 książek

Już w wieku 12 lat chciałam jeść zdrowo.
Poznaj BarboręJuż w wieku 12 lat chciałam jeść zdrowo.
Studiuję marketing, kocham jogę i sztuki walki, dużo podróżuję. Za granicą zawsze z chęcią próbuję lokalnych smaków i nowych potraw. Moje pasje to również retail, design i meble.
Tym, co jem, zaczęłam interesować się już w podstawówce. Możecie mi wierzyć albo nie, ale już wtedy widziałam, co dzieje się z moim poziomem energii, nastrojem i siłą fizyczną, w zależności od tego, co zjadłam. Dość mocno odstawałam przez to od rówieśników. Kiedy reszta szkoły pałaszowała w stołówce schabowe, ja prosiłam mamę, żeby ugotowała mi risotto z dyni. Miałam wtedy 12 lat. Po kilku latach (prawie) nieodczuwalnej presji na rodzinę, udało mi się przekonać kilkoro z jej członków, że zdrowe jedzenie może być naprawdę smaczne. A największą radość sprawił mi tata, kiedy przyłapałam go na gotowaniu z moich przepisów w tajemnicy przed całą rodziną.
Kiedy zauważyłam, że rodzina i przyjaciele przejmują ode mnie nawyki żywieniowe, ucieszyło mnie to i pomyślałam, że mogłabym być inspiracją dla innych. Petr akurat szukał do swojego startupu kogoś, kto będzie tworzył przepisy i gotował. Dogadaliśmy się. Wtedy dołączyła do nas Bára i nagle wszystko zaczęło do siebie pasować, a nasza praca uzyskała konkretne zarysy. W każdy przepis wkładam doświadczenie, najlepsze smaki z kuchni świata i wiedzę o tym, jak różne składniki wpływają na nasz organizm i psychikę. Nie poprzestałam na tworzeniu przepisów; mam swój wkład we wszystko, co robimy: jestem autorką magazynu świątecznego.
Urodziłam się z aparatem w jednej ręce, a jedzeniem w drugiej.
Poznaj BarboręUrodziłam się z aparatem w jednej ręce, a jedzeniem w drugiej.
Moja osobowość ma dwa aspekty – artystyczny i pragmatyczny – które pozostają w ciągłej walce. Po 10 latach drylu w szkołach muzycznych i orkiestrach uciekłam studiować komunikację marketingową i PR na Uniwersytecie Karola w Pradze.
Kocham gotowanie. Uwielbiam też piękne naczynia. Najbardziej lubię weekendy, kiedy mogę się zamknąć w kuchni na cały dzień, gotować i robić zdjęcia. Dlatego jeszcze zanim powstało Jemy zdrowo, założyłam kilka blogów kulinarnych. Kiedy zaczęłam robić zdjęcia dla Jemy zdrowo, nie znałam zbyt wielu przepisów na zdrowe dania. Z domu wyniosłam raczej niezdrowe nawyki, typu placki ziemniaczane z ciężkim sosem na kolację. Wyprowadzka od rodziców niewiele zmieniła. Pod wpływem Bary i Petra stopniowo wyrzuciłam ze swojego jadłospisu białą mąkę, zwykły cukier... i w ogóle za nimi nie tęsknię!
Robię zdjęcia, a oprócz tego testuję przepisy i trochę zajmuję się marketingiem. Właściwie to robię wszystkiego po trochu, majstruję przy grafice, a nawet edytuję treść przepisów. Kocham swoją pracę. W końcu Petr i Bara to moi najlepsi przyjaciele.
Dbam o zespół Jemy zdrowo i rozwijam naszą markę.
Poznaj PetraDbam o zespół Jemy zdrowo i rozwijam naszą markę.
Za Jemy zdrowo stoi ogrom pracy. Dlatego najbardziej cenię sobie chwile, kiedy mogę tylko chodzić albo leżeć i myśleć. Lubię czytać książki, ćwiczyć i brać udział w dyskusjach społecznych lub politycznych.
Jako dziecko uprawiałem dużo sportu. Raczej nie interesowałem się zdrowym odżywianiem, w domu jedliśmy klasyczną czeską kuchnię. Zmieniło się to dopiero w momencie, kiedy wraz z przyjaciółmi założyliśmy fanpejdż dla miłośników fitness. Tak narodził się projekt Jemy zdrowo. W tym czasie nie potrafiłem „ugotować” nic poza jajecznicą. No i w sumie… niewiele się w tej kwestii zmieniło. :) Zmienił się jednak sposób, w jaki odżywiam się nie tylko ja, ale cała nasza rodzina. Moja mama to główna testerka naszego projektu, która stopniowo „zaraziła” zdrowym odżywianiem wszystkich wokół. To nie jest tak, że zmiany przychodzą od razu. Nawet ja w ciągu tych 3 lat wracałem czasem do niezdrowych nawyków. Ale silna wola przynosi efekty.
Planuję, w jakim kierunku pójdzie nasz projekt. Dbam o zespół, doglądam wszystkich prac i staram się rozdzielać zadania tak, by wszyscy byli zadowoleni. Zajmuję się codziennymi sprawami w firmie, na mojej głowie są biuro, sklep internetowy, Facebook, telefony i maile. Może już kiedyś Ci odpisałem? Poza tym pomagam tam, gdzie akurat jestem potrzebny. Na przykład pakuję książki, robię korekty, no i… próbuję wszystkich potraw!